Mecz nie taki trudny jak się zdawało - Dąbrovia : Victoria

Mecz nie taki trudny jak się zdawało - Dąbrovia : Victoria

We wtorkowy deszczowy wieczór, w Dąbrowie Tarnowskiej gościła drużyna, beniaminka ligi Victoria Koszyce Małe. Zapowiedzi meczu dawały wznak, że na boisku zobaczymy wyrównaną grę po obu stronach, dużo walki o każdy centymetr boiska. Lecz cały mecz pokazał, że Dąbrovia kreowała grę utrzymywała się przy piłce znacznie dłużej niż rówieśnicy z Koszyc i to dało nam wysoki wynik tego meczu. Dąbrowianie zagrali przeciętny mecz jednak Koszyce zagrali jeszcze gorzej, chociaż próbowali stwarzać sytuacje bramkowe, walczyć o piłkę to nie przynosiło żadnych efektów.

Pierwsza połowa pod okiem kibiców była bardziej wyrównana. Dąbrowianie próbowali kreować swoje ataki już od środkowych bocznych obrońców, którzy wyprowadzali piłkę w wyższe sektory boiska. Po jednej takiej akcji poprowadzonej prawą strona, po fenomenalnej sztuczce Piotra Węgrzyna, który widowiskowo przeszedł lewego obrońce Koszyc, precyzyjnym podaniem podaje piłkę do Wolańskiego, który nie myli się i daje prowadzenie w 14min drużynie Dąbrovi. Po nieudanej akcji Dąbrowskich napastników, jeden z zawodników Koszyc wybija piłkę na uwolnienie, piłka trafia pod nogi napastnika Victorii, który rusza na bramkę Patryka Chrabąszcza, lecz jeden z defensorów Dąbrovi fauluje go na 24 metrze. Bramkarz ustawia mur, (nie było gry na gwizdek) nieprzygotowany puszcza piłkę do siatki mamy wynik 1:1. Do końca pierwszej połowy to Dąbrovia była przy piłce jednak w wyniku meczu nic się nie zmieniło.

Druga połowa to przede wszystkim posiadanie piki przez drużynę Dąbrovi, Victoria miała swoje sytuacje, było ich niewiele i nie potrafili ich wykorzystać. Już w 51 minucie po dobrym dośrodkowaniu Kamila Wierzby z rzutu rożnego Wojciech Bobro ubiegł broniących bramki Victorii i precyzyjnym strzałem z "główki" wstrzelił piłkę do siatki. Kolejne minuty meczu to dominacja Dąbrovi, może Victoria była gorzej przygotowana do tego meczu ? Przy następnej bramce Dąbrovia nie wypracowała akcji lecz po słabym wybiciu z "piątki" jednego ze stoperów Węgrzyn przejął piłkę, w drodze do bramki "zdziurował" drugiego z obrońców i precyzyjnym strzałem w 66 min. powiększył przewagę Dąbrovi. Linia obrony Victorii była już zdezorganizowana. Następną akcja należała do Wojciecha Bobro, który objechał czwórkę defensorów Koszyc i wpakował piłkę do bramki w 68 minucie. Na boisku zadebiutował, ambitnie angażujący się na treningach młody zawodnik Daniel Ptak, który dostał szansę od trenera Marcina Białasa i ładnie podziękował dobijając piłkę, (po błędzie bramkarza) do bramki. Niestety w ostatnich pięciu minutach meczu dwaj zawodnicy Dąbrovi odnieśli urazy, kapitan Dąbrovi już nie dał rady zagrać musiał zejść do szatni a drugi z zawodników powrócił na boisko mając jeszcze szansę na gola lecz minimalnie spudłował technicznym strzałem obok słupka.

Mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla drużyny gospodarzy.

Dąbrovia: "Jesteśmy zadowoleni z wygranej chociaż nie jesteśmy do końca zadowoleni z naszej gry mimo tak wysokiego zwycięstwa"

Victoria: "Mogliśmy zagrać lepiej, sędzia nam nie pomagał, odwdzięczymy się w rewanżu".

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości